Niniejszy blog poświęcam mojej przygodzie z Nordic Walking. Teraz po prawie dwuletnim kontakcie z kijkami, stwierdzam, że uprawianie tej dyscypliny sportu w sposób zgodny z jej regułami i prawidłową techniką marszu, to ciekawe spędzanie wolnego czasu na wolnym powietrzu i szybkie spalanie zbędnych kalorii.
Na początku użytkowania system zmiany grotu na bucik zapewne działa bardzo opornie. Z czasem pewnie wyrabia się i ta zmiana bywa łatwiejsza. Jednak uważam, że wszystkie takie systemy zmiany (podobną ideę ma system w kijach SWIX) są przydatne głównie podczas rajdów albo rekreacji. Podczas zawodów znacznie korzystniej zmieniać końcówkę jeśli jest to tradycyjny grot i tradycyjny bucik. Jest tylko kwestia aby buciki były łatwo dostępne i można je było łatwo i sprawnie schować w takim miejscu. Taką zmianę wykonujesz podczas marszu, a więc ani na chwilę się nie musisz zatrzymywać. Oczywiste jest, że będziesz musiał troszkę zwolnić, musisz przecież np. wyjąć buciki ze schowka i przy tym ich nie upuścić, i poprawnie je założyć zgodnie z kierunkiem. Na podstawie wieloletniego udziału w zawodach mogę stwierdzić, że jedna taka zmiana powoduje utratę, co najwyżej kilku sekund. Ponieważ ludziom czasem trudno uwierzyć w coś, co wydaje się niemożliwe, dokonałem pewnych obliczeń. Jeżeli zawodnik podczas marszu na zawodach osiąga tempo 8 min/km, to zwalniając do tempa 10 min/km to jest przepaść. Zakładając, że takie zwolnienie tempa wystarczy by wyjąć i założyć buciki lub zdjąć je z kijów i schować, a czynność tę będziemy wykonywać podczas pokonywania 30 m trasy to faktycznie stracimy na tę czynność tylko 3,6 s. Jeśli będziemy to robić mniej sprawnie i zajmie to czas na pokonanie całych 50m to stracimy nadal tylko 6 s. Owszem na niektórych zawodach, bardzo renomowanych np. typu mistrzostw Polski, bądź podobnych, zawodnicy na dystansie 5 km tną się na sekundy, a czasem nawet decydują setne (czasem zależy nawet, którą nogą najpierw przekraczamy metę (tą z chipem czy tą bez), ale na większości zawodów różnice między zawodnikami są jednak większe.
Na początku użytkowania system zmiany grotu na bucik zapewne działa bardzo opornie. Z czasem pewnie wyrabia się i ta zmiana bywa łatwiejsza. Jednak uważam, że wszystkie takie systemy zmiany (podobną ideę ma system w kijach SWIX) są przydatne głównie podczas rajdów albo rekreacji. Podczas zawodów znacznie korzystniej zmieniać końcówkę jeśli jest to tradycyjny grot i tradycyjny bucik. Jest tylko kwestia aby buciki były łatwo dostępne i można je było łatwo i sprawnie schować w takim miejscu. Taką zmianę wykonujesz podczas marszu, a więc ani na chwilę się nie musisz zatrzymywać. Oczywiste jest, że będziesz musiał troszkę zwolnić, musisz przecież np. wyjąć buciki ze schowka i przy tym ich nie upuścić, i poprawnie je założyć zgodnie z kierunkiem. Na podstawie wieloletniego udziału w zawodach mogę stwierdzić, że jedna taka zmiana powoduje utratę, co najwyżej kilku sekund. Ponieważ ludziom czasem trudno uwierzyć w coś, co wydaje się niemożliwe, dokonałem pewnych obliczeń. Jeżeli zawodnik podczas marszu na zawodach osiąga tempo 8 min/km, to zwalniając do tempa 10 min/km to jest przepaść. Zakładając, że takie zwolnienie tempa wystarczy by wyjąć i założyć buciki lub zdjąć je z kijów i schować, a czynność tę będziemy wykonywać podczas pokonywania 30 m trasy to faktycznie stracimy na tę czynność tylko 3,6 s. Jeśli będziemy to robić mniej sprawnie i zajmie to czas na pokonanie całych 50m to stracimy nadal tylko 6 s. Owszem na niektórych zawodach, bardzo renomowanych np. typu mistrzostw Polski, bądź podobnych, zawodnicy na dystansie 5 km tną się na sekundy, a czasem nawet decydują setne (czasem zależy nawet, którą nogą najpierw przekraczamy metę (tą z chipem czy tą bez), ale na większości zawodów różnice między zawodnikami są jednak większe.
OdpowiedzUsuń